środa, 12 lipca 2017

Moja kosmetyczka na wyjazd do Polski

Wyjazd na około tygodnia. Pielęgnacji ze sobą nie biorę bo jadę do rodziny i część rzeczy zostawiłam wcześniej w Polsce a coś typu żel pod prysznic nie ma sensu nie jestem tak wybredna . :)

Normalna kosmetyczka (Maybelline, gratis) :


Paletka rozświetlaczy Sleek Cleopatra, kilka pędzelków, puder matujący Maybelline Matte Maker, eyeliner Sleek La La Liner, paletka Makeup Obsession - ja wybrałam na ten wyjazd takie odcienie + bronzer :


Oraz druga (Maybelline, gratis) w której znalazło się :


 Opaska na oczy H&M i stopery "Ela" każda apteka (bez tego nie mogę zasnąć), matowa szminka New Look w kolorze Orchid, biała kredka Essence, gumki do włosów i bransoletki
 Oraz samolotowa plastikowa torebka na płyny :

 
Z lewej strony są moje kosmetyki : podkład Maybelline FIT! me kolor 110 i korektor Anti-age concelear, pomadki w liquidzie Sleek Matte Me kolor Bittersweet i NYX kolor 14 Zurich, baza pod oczy MUA pro-base eye primer, perfumy Calvin Klein Eternity Now 30ml, tusze Max Factor 200 Calorie i Revlon Ultra Volume waterproof, NYX Felt tip liner 
Z prawej podarunki : próbka perfum Chanel 5ml, Maybelline podkład dream wonder nude, tusz Max Factor 200 Calorie, dezodorant Vichy

Bo jak pewnie wiecie nie można ich normalnie zapakować. Wszystkie płyny zapakowałam w jeden woreczek strunowy, dlatego że ostatnio zmienili i kazali pakować wszystko w jeden (bynajmniej w Polsce), czasem też nie akceptują innego rodzaju kosmetyczek nawet jeśli przezroczyste więc wole już od razu mieć gotowe tak - na lotnisku w Londynie woreczki strunowe są za darmo i można w razie co przepakować, w Polsce trzeba za nie płacić. I przypominam więcej wytycznych :



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz