W końcu powrót... Przepraszam za długą nieobecność, po raz kolejny.. I brak weny i czasu i różne sprawy mnie zatrzymały, ale teraz mam nadzieje, że będę pisać już regularnie (no dobra, będę to robić a nie tylko obiecywać !) a Wy jesteście tu jeszcze mam nadzieje ? :)
Na tą chwilę wróciłam \ do Anglii a tymczasem pokaże Wam krótki mix ze swoich wakacji i mam nadzieje, że Wasze były równie udane co moje ! :)
Olsztyn taki piękny
Selfie musi być
Trochę fastfoodów
Dużo imprez
Prawdziwy kibic ze mnie - Stomil Olsztyn miłość. A no i Polsce też kibicowałam - tu już przed tv
Były różne eventy, których zdjęc niestety nie mam, ale na ulubionym zrobiłam ich najwięcej - dwa dni Night Power nocne wyścigi a tym razem i drift ;)
W końcu mogłam mieć zrobione paznokcie uff !
Kawa mrożona - coś co kocham
Lody, gofry i truskawki nieodłączna część wakacji
Udało się też obejrzeć kilka filmów i seriali
Pozdrawiam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz